Coś tu nie gra. Ten drugi go dotknął - i go nie kopnęło.
Poproszę o wypowiedz ekspertów...
Człowiek wbrew pozorom kiepsko przewodzi prąd i robi za taki opornik o wartości kilku, kilkunastu kiloomów. Tego drugiego nie strzeliło bo większość prądu popłynęła z wiatraka, poprzez chama do ziemi. Jeśli ten drugi miał jeszcze porządne buty na izolującej podeszwie to tym bardziej miał mniejsze szanse na porażenie. Oczywiście w żadnym przypadku nie należy osoby pod napięciem odciągać gołymi rękami bo to co na filmie nie jest regułą i może się zdarzyć że to wy okażecie się lepszą drogą dla prądu i może was pie**olnąć nawet mocniej od gościa podłączonego do fazy. Film ten jest dobrym przykładem dlaczego należy stosować wyłączniki różnicowo-prądowe
Ja jebie ale znieczulica xD
Dziadek jak gdyby to była jakaś codzienność i już mu się to znudziło, więc sobie na spokojnie poszedł jak gdyby nigdy nic po pozbieraniu swoich rzeczy.. Idzie inny gość na spokojnie ze szlugiem i jakby z myślą... "Dobra chłopie, starczy ci już. Chodź."
Sk***iel to widział a widzieć nie chciał. Musiał go kurewsko nie lubić.
ch*ja tam widział. Nie patrzył mu się prosto w twarz, bo nie każdy ma taki zwyczaj. Jakiś typ podlazł, złapał za siatkę wentylatora i zaczął go powoli obracać - bo pewnie zaduch tak jak jasna cholera - no podejrzane w ch*j. Dziadek obrócił głowę, rzucił skośnym okiem czego typ chce, "aha przewietrzyć się", to pakuje klamoty dalej, a później patrzy się pod nogi, żeby się nie wyj***ć przechodząc obok kolesia. Żadnego spisku tam nie dostrzegam. Pełno jest podobnych filmów, jak ludzie często nie domyślają się, że ktoś obok kto się opiera o słup nie robi tego ze zmęczenia. Jako pracownik wiedział że ma kamerę za plecami, więc nie odj***łby tego świadomie wiedząc że może się wydać.