k***a, trochę to smutne. Koleś młody nie jest, ciężko mu będzie zarobić na drugie auto. Pewnie sporo jego pracy poszło w p*zdu z dymem... No i jak do mechanika oddał to znaczy, że chciał utrzymać w dobrym stanie (przynajmniej na tyle, żeby sp***olonym nie jeździć).
Sam już się nauczyłem, żeby samemu wszystko robić (i jak robić), ale jestem młody, zdolny i jak coś sp***ole to stać mnie na drugie (specjalnie nie używam słowa "nowe"), no i sprawia mi to przyjemność... Pan z filmu tak mieć nie musi, nie każdy wszystko musi umieć, chciał by fachowiec rzucił okiem...
k***a, najsmutniejsza rzecz jaką dzisiaj widziałem.
Słychać ogromny smutek w jego głosie :/ Niegłupio byłoby pomóc takiemu człowiekowi, jeśli znalazłyby się namiary i więcej info o sytuacji, no ale to raczej nie ten portal, aby ktokolwiek komuś pomógł...