W azji masa tego gówna jest.
Ludzie trzymają to jak psy na posesjach żeby chronić posesji w Tajlandii masa tego chodzi, a raz nawet widziałem jak brytole chciały "pogłaskać" warana.
Naturalna selekcja.
Ten dzik to piękna metafora podatnika w obliczu konfrontacji z Fiskusem czy ZUSem... a kamerzysta to Korwin który twierdzi, że nie wolno ingerować w mechanizmy rynku.