Trójka dzieci pojechała na wakacje do Anglii. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka:
- Tomek jak było na wakacjach?
A na to Tomek:
- Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia:
- Jasiu jak było na wakacjach?
Jasiu na to:
- Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się:
- Weronika jak tam było na wakacjach?
Na to Weronika:
- Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda...
I po ch*j piszesz że zj***ne z fb. Przecież nim to trafiło na fb to było zj***ne ze sto razy z innych miejsc. Dla każdego kto przerósł szympansa inteligencją to oczywista oczywistość. Jeszcze większym zjebem byłby ten który by napisał w stylu "Zj***łeś to z fb i nie napisałeś skąd.". Kawał ten opowiedział Mieszko I swojemu synkowi Bolkowi jako przykład suchara.
Ja pie**ole ludzie, fajnie że słyszeliście ten dowcip w latach 80-90. Ja usłyszałem go pod koniec lat 90 ale k***a domyśliłem się, że ludzie rodzą się cały czas i kiedy Ty piłeś wódę z kolegami w 90' to inni niekoniecznie musieli już być na tym świecie. Gdyby sadistic odwiedzali ciągle ci sami ludzie, to w końcu strona by opustoszała, bo prędzej czy później każdy pójdzie w swoją stronę.