W Rosji jest tak samo rygorystyczne prawo dotyczące broni jak u nas - mogą mieć ją w domu tylko wojskowi/policjanci, myśliwi i ludzie którzy dadzą wysoką łapówkę urzędasowi. Więc w praktyce normalny, spokojny napadnięty obywatel może się jedynie modlić i czekać na przyjazd policji a psychopata wyskakuje z Saigą-12 i "Papa nie nada, uspakuj się!"