Pewnie za jakiś czas, gdy to się porządnie rozleje wkroczy wojsko. Na co czekają? A może na to, żeby nikt już nie protestował i nie miał wątpliwości, że trzeba użyć siły i to takiej, żeby się nuffiny posrały ze szczęścia. Nie zapominajcie, że jesienią są wybory w USA i Trump chce je wygrać. A jak to zrobić? "Uratować" naród przed zalewem nuffinów.
Żaden nie przypadł małpom do gustu bo auta pół-autonomiczne. Żeby odpalić musisz wcisnąć przycisk ze skanem linii papilarnych, a oni wszyscy notowani. Jest też opcja odpalenia głosowego, ale system stwierdzi, żę zwierzę w samochodzie i zablokuje drzwi.