U nas też ktoś kiedyś próbował złapać tygrysa. I co? I k***a zastrzelili weterynarza.
Kota cięzko złapać, czy duży czy mały. Te ich ruchy przyprawiają o obłed, są za szybkie dla naszego umysłu.
Ale wystarczy kotu obciać ogon i gubi orientację, Zaczyna sie miotać, biega jak opętany, z czasem się przyzwyczja.
to prawie jak stary jak cie obrzezywal zyduwo j***na