1. Odkręć kran w zlewie i wsadź pod wodę (zimną lub ciepłą, to bez znaczenia) czerstwe pieczywo. Pozwól mu dobrze nasiąknąć. Koncentruj się głównie na zewnętrznej skórce, lecz jeśli woda dostanie się do środka, nic to nie szkodzi.
2. Nagrzej piekarnik do temperatury 150-160 stopni C, następnie umieść w nim namoczone pieczywo (bezpośrednio na kratę do pieczenia), trzymaj w piekarniku przez około 7 minut (jeśli pieczywo jest nasączone bardzo mocno pozostaw na około 10 minut).
3. Zauważ, jak woda z pieczywa przemienia się w parę wodną nawadniając je i powodując, że jest zupełnie jak nowe – wewnątrz miękkie, pokryte chrupiąca skórką. Smacznego!
Jeśli dla ciebie te trzy proste do bólu kroki to o trzy za dużo to zdychaj zachłanna k***o dla dobra ludzkości....
Chleb najlepiej zamrozić. Kupuję swojski duży chleb, nie w sklepie, bo tam ciężko o dobry chleb. Porcjuję, mrożę i mam świeżutki kiedy potrzebuję.
A to na zdjęciu to zwykły debilizm...
no polactwo pie**olone... kupują h*je, a potem nie jedzą. Ja swojemu staremu tłumacze " na ch*j kupujesz ten chleb w foli zaj***ny o 18stej z biedry, jak pod nochalem masz świeży o tej 5, 6 i 7mej???"
wytłumaczenie starego : " ten też jest świeży... "
opie**oli 5 kromek, a potem można tym napie**alać w wrony :/
Mój kuzyn z Krakowa zrobił sensowne zakupy na zapas i od Piątku lub Soboty siedzi w domu(wyrzucił tylko raz w nocy śmieci). Czy to sensowne? Z jego osiedla dwie nie mające ze sobą nic wspólnego osoby, mają koronawirusa, a wczoraj przynajmniej 4 razy byli pobierać wymazy. Ruch na klatkach jakby nic się nie działo.