Słabe umiejętności, ch*jowe opony i mokry zakręt.
Z tych 3 składników stworzono p*zdy na drodze.
Ale przez przypadek profesor dodał jeszcze jeden skladnik. Ludzi na poboczu!
jak ja bym miał taką sytuację i wiedział że już nie uniknę wypadku, to bym dokręcił kierownicą w drugą stronę by uj***ć jak najwięcej motocwe*i, a bym poszedł i tak na tyle samo do pierdla bo nie robiło by to różnicy z strony prawnej