"fuck me!!!" - czyżby po zderzeniu naszła go ochota na to, by ktoś mu ch*ja w dupę wsadził?
Czego drzesz tego parcha debilu? Jego wina, jego ubezpieczalnia będzie bulić za likwidację szkody. Nie jedziesz k***a McLarenem F1, polskim CWS-T1, DeTomaso Mangustą, czy jakimś innym ultra rzadkim autem istniejącym w kilku, kilkunastu, czy 150 sztukach, do którego części nie ma i dorabiać je trzeba będzie na CNC, tokarce, drukarce 3D, na zamówienie lub samemu, a proces odbudowy trwać będzie latami. No chyba, że jedziesz naj***ny, bez ważnego OC, albo jedno i drugie, no to wtedy ch*j ci w dupę.
kuuurwa, ja pie**ole, k***a mac, ch*j j***ny, pie**olony idiota, w ryj j***ny, madkojebca, sk***iel obesrany, k***isynu, śmieciu parchaty, w dupe j***ny koniobijco.... to dopiero rozgrzewka jak mozna byc takim prymitywem by ograniczac sie do zwyklego fuck fuck fuck?