Czemu oni zawsze biegną jeszcze lać przeciwnika dalej, mimo że już jest KO. Gdyby nie sędzia, to niektórzy napie**alaliby nieprzytomnego typa po pysku jak murzyny albo Da Silvy w Manaus.
Do dupy była ta walka - pół minuty i to wszystko. Następna walka to samo ...
Czemu oni zawsze biegną jeszcze lać przeciwnika dalej, mimo że już jest KO. Gdyby nie sędzia, to niektórzy napie**alaliby nieprzytomnego typa po pysku jak murzyny albo Da Silvy w Manaus.