18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Urlop z PKP

ASAKKU • 2014-07-26, 12:47
Taki tam wakacyjny sucharek...:


- Jedziecie pociągiem?
- Nie, mamy tylko tydzień urlopu...

:wisielec:

Baranejro

2014-07-26, 13:09
Ta, ostatnio jak wracałem z Kołobrzegu do Warszawy to planowany przyjazd miałem na 17:25...o tej właśnie godzinie miałem dłuższą przerwę na stacji Poznań Główny >.<

hgh

2014-07-26, 13:30
@up: bylo jechac przez 3miasto, mniejsze opoznienia ostatnio.

Nie moge sie doczekac gdy PolskiBus razem z Blabla wypie**ola PKP z rynku.

PKS przy okazji tez.. a InPost Poczte Polska, jeszcze zeby panstwowa sluzbe zdrowia ktos zaoral, to juz cud miod i orzeszki.

ulifont

2014-07-26, 16:37
Strasznie pie**olicie kuce. Jeszcze niech zlikwidują zasiłki, mieszkania socjalne, dotacje do czynszu, obowiązek nauczania oraz państwowe szkoły. Raj oszołomów.

GhostRider32

2014-07-26, 17:27
Jeżdżę co jakiś czas TLK z Olsztyna do Szczecina ze stacji Oliwa do Słupska i z powrotem. wyjazd ze Słupska planowany 9:03, w Oliwie o 10:55, różnica to maks. 3min wg mojego zegarka, także spoko :)

ASAKKU

2014-07-26, 17:50
GhostRider32 napisał/a:

Jeżdżę co jakiś czas TLK z Olsztyna do Szczecina ze stacji Oliwa do Słupska i z powrotem. wyjazd ze Słupska planowany 9:03, w Oliwie o 10:55, różnica to maks. 3min wg mojego zegarka, także spoko :)


A ja codziennie (jako słoik) do "stolycy" (ok. 60 km) i różnica jest tak 15-60 min..., więc ch*j im w pyski...

zomos

2014-07-26, 18:14
ulifont napisał/a:

Strasznie pie**olicie kuce. Jeszcze niech zlikwidują zasiłki, mieszkania socjalne, dotacje do czynszu, obowiązek nauczania oraz państwowe szkoły. Raj oszołomów.



niedługo w ramach walki z długiem samo się zlikwiduje i wtedy już będziesz kogo gnoił ?

Maynn

2014-07-26, 18:33
Ja nie mialem zadnych nie milych sytuacji. Niewiem skad ten hejt.

mkcz

2014-07-26, 20:01
Prawda jest taka że 2/3 krytykujących stan polskich kolei nie ma pojęcia jak to wygląda w praktyce.
Miła atmosfera, kawa, herbata, ciasteczko w cenie biletu - ba, nawet zdarza się że przychodzą by zebrać ew śmieci.
Moje w prawdzie niecodzienne ale częste podróże kończą się przeważnie w taki sposób że pociąg przyjeżdża przed czasem lub "spóźniony" o góra 3, 4 minuty.

Zalecam przejechać się gdzieś i sprawdzić na własnej skórze, ot chociażby za 30 zł nad Bałtyk.

ASAKKU

2014-07-26, 20:16
mkcz napisał/a:

ot chociażby za 30 zł nad Bałtyk


Polecam się przejechać linią Łódź-Warszawa, w jakikolwiek dzień roboczy, w godzinach szczytu... Rano albo ok. 15-16...

Ka21

2014-07-26, 21:16
ASAKKU napisał/a:


Polecam się przejechać linią Łódź-Warszawa, w jakikolwiek dzień roboczy, w godzinach szczytu... Rano albo ok. 15-16...



Łódź-Warszawa nie świadczy o stanie kolei w całej Polsce. Polska nie kręci się tylko wokół stolicy.

Sinecod

2014-07-26, 21:57
hgh napisał/a:


PKS przy okazji tez..



Akurat PKS-y są jeszcze OK- jeżdżą wg rozkładów, względnie punktualnie i jako tako są zadbane (doświadczenia osobiste) i w należytym stanie technicznym. Za to prywaciarskie k***y kupują pierwszy lepszy szrot, jeżdżą 5 minut przed PKS-em za połowę stawki, a potem PKS rezygnuje z trasy... potem i prywaciarz ma za małe obroty i okazuje się że wychodził na 0 więc rezygnuje z jazdy i tym samym nie ma czym jeździć... Nie twierdzę że wszyscy prywaciarze to takie k***y, ale takie są...

A co do PKP to tak jak powyżej napisano- proponuję się przejechać osobiście. Kiedyś jechałem z Lublina do Świnoujścia, opóźnienie na końcu jedynie 10 minut.

ulifont

2014-07-27, 07:09
zomos
Zawsze gnoję wyborców korwina tak już mam.

eligurf

2014-07-27, 13:07
PKP to syf i mam wrażenie, że punktualne połączenia to wyjątki. Niektóre IC i może EC się na to łapią jak jeżdżą nimi posłowie. Podmiejskie linie to dalej w większości przypadków standard lat 80-tych XX wieku. Okna których nie można było zamknąć zimą nie dają otworzyć się latem, wszystko śmierdzi łącznie z pasażerami. Tłok w godzinach szczytu. Trochę lepsza (kulturalniejsza) obsługa, ale jak się trafią firmy zewnętrzne to dalej buraki jakich mało. Kiedyś jeździłem dużo na różnych liniach, teraz mniej (samochód), ale dobrze nie jest. 5-10 minut spóźnienia na 100 km to norma. Niby nie dużo, ale jak się ma skomunikowany PKS to już nie jest wesoło, bo on nie może czekać.