Kiedyś, jak miałem te 18, czy 20 lat, to musiałem jechać na imprezę, żeby się naj***ć. Teraz wolę się naj***ć na swojej wsi przy grillu, mieć kawałek do chaty i kimono. Po prostu z wiekiem mi się nie chce nigdzie wypie**alać.
Myślałem, że ostatnią linijką będzie "Jak sobie golnę to nie potrafię na pas startowy wjechać". Co byłoby jeszcze głupsze w połączeniu z 1 linijką mówiącą, że koleś boi się latać.
"jak lot jest długi to najlepiej się nawalić i iść spać = najlepszy sposób na nudę" taa i obudzic sie w trakcie na zajebistym kacu... (przerabiałem to )