Brooklyn bywa nazywany miastem drzew albo też miastem domów. Bierze się to z tego, że dzielnica ta jest „sypialnią” dla mieszkańców, którzy pracują na Manhattanie, a na Brooklynie mieszkają. Natomiast „miasto drzew” wzięło się z dużej liczby parków znajdujących się w tej dzielnicy
Ponoć w NY dwukrotnie podniosła się liczba przestępstw i jest na najlepszej drodze do zamienienia się w Chicago 2, ale najważniejsze, że mają BLM i policja wycofuje się z prewencji...