Kiedyś koserwator(zwany makgajwerem) w mojej szkole rzucał przyszkolnym kotom kiełbase dokarmiając je. Pech chciał, że pewnego razu, podobnie jak powyższy kolega uj***ł sobie fleksem palec, który podobnie jak na załączonym obrazku spadł na podłogę. Jak łatwo się domyślić natychmiast podbiegł kitku i zaj***ł zdobyczną kiełbaskę po czym uciekł żeby ją w spokoju ok***ić. Także jak robicie fleksem to nie dokarmiajcie kotów bo to ch*je.