18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Ucieczka z miejsca wypadku

phrontch • 2020-06-07, 12:21
Zapewne brytyjski dżentelmen spieszy się na herbatkę o 17.00




kashato

2020-06-08, 14:43
HackerAGD napisał/a:

Człowieku na ch*j mi te złomy, mam swoją świnkę blobeye STi na zamkniętym bloku EJ207 który miażdży te twoje ch*ja warte kałdi, koszt samego EJ207 jest większy niż te twoje klocowozy dla bezmózgich yeti.



Wstawaj, zesrałeś się

asfwq132

2020-06-08, 17:08
HackerAGD napisał/a:

Człowieku na ch*j mi te złomy, mam swoją świnkę blobeye STi na zamkniętym bloku EJ207 który miażdży te twoje ch*ja warte kałdi, koszt samego EJ207 jest większy niż te twoje klocowozy dla bezmózgich yeti.



Dobre BMW czy Audi swoje kosztuje, a przynajmniej się tak nie jebią i nie gniją jak imprezy, do tego zapewniają komfort i mają fajne wyposażenie, czego nie można powiedzieć o Subaru. Do objechania subaru wcale nie trzeba wiele, wystarczy e36 2.8 za kilka tysięcy i parę poprawek, które się robi za grosze. A jak ktoś lubi moc to za połowę ceny ładnego Bloba STi można kupić pomodzone 335, może też nie jest mistrzem bezawaryjności, ale przynajmniej nie zgnije. Miałem 7 subarek, aktualnie mam jeszcze dwie i dwa BMW. Te auta są fajne, ale dla osoby, która chce taki samochód, który nie jest komfortowy, seryjnie średnio się prowadzi, jest awaryjny, a naprawy są kosztowne . To po prostu trzeba lubić, ja to lubiłem, do momentu jak sobie uświadomiłem, że za pieniądze, które włożyłem w naprawy i modyfikacje byłbym w połowie budowy domu. Niestety z tego chyba nie da się do końca wyleczyć, dlatego w garażu stoi zaklatkowane GC8, dość konkretnie przygotowane do rajdów i czeka na.... Remont silnika, który padł po 2000km od złożenia ;)

bastion111

2020-06-08, 17:54
taki z niego brytyjczyk, jak ze mnie ukrainiec

HackerAGD

2020-06-08, 19:38
asfwq132 napisał/a:

Dobre BMW czy Audi swoje kosztuje, a przynajmniej się tak nie jebią i nie gniją jak imprezy, do tego zapewniają komfort i mają fajne wyposażenie, czego nie można powiedzieć o Subaru. Do objechania subaru wcale nie trzeba wiele, wystarczy e36 2.8 za kilka tysięcy i parę poprawek, które się robi za grosze. A jak ktoś lubi moc to za połowę ceny ładnego Bloba STi można kupić pomodzone 335, może też nie jest mistrzem bezawaryjności, ale przynajmniej nie zgnije. Miałem 7 subarek, aktualnie mam jeszcze dwie i dwa BMW. Te auta są fajne, ale dla osoby, która chce taki samochód, który nie jest komfortowy, seryjnie średnio się prowadzi, jest awaryjny, a naprawy są kosztowne . To po prostu trzeba lubić, ja to lubiłem, do momentu jak sobie uświadomiłem, że za pieniądze, które włożyłem w naprawy i modyfikacje byłbym w połowie budowy domu. Niestety z tego chyba nie da się do końca wyleczyć, dlatego w garażu stoi zaklatkowane GC8, dość konkretnie przygotowane do rajdów i czeka na.... Remont silnika, który padł po 2000km od złożenia



To ktoś Ci to ch*jowo wystroił i miałeś stuki więc sklepało panewę, albo nie masz chłodnicy oleju a ciulałeś pod biedrąką bączki na 5W30 i zerwałeś film olejowy. Jak chcesz się bawić na torze czy KJS to podstawą jest pompa 78mm x 12mm (Spec-C) do tego chłodnica oleju, czujnik EGT na 4 cylindrze (zazwyczaj te płyną jak ktoś sp***olił mapę), bandaż na kolektorze i uppipe aby schłodzić komorę silnika, i to wszystko. Mam WRX GD tak przygotowanego na EJ205 na daily, przejechane 330kkm (kupiłem go gdy miał 150kkm a ile miał skręcone tego ch*j wie) na seryjnym bloku i prócz piston slap nic się nie dzieje. Niestety ale te silniki zdychają zazwyczaj przez debilizm użytkowników co dojebią stożek i zapominają o tym że po 10kkm przepływka jest cała uj***na od syfu, ECU myśli że silnik dostaje mniejszą dawkę powietrza niż w rzeczywistości, więc obcina paliwo, rośnie AFR i rośnie EGT i efekt tego taki że się pie**oli, dlatego też seryjnie Subaru jest dość przelane tak że ma AFR koło 9-10 aby wziąć chyba poprawkę na to że user nie będzie czyścił MAFa.
Tunerzy od Vagów diesli co zabierają się za JDM też są zajebiści, raz widziałem taką mapę jak debil wszystkie zabezpieczenia pościągał. Inny raz słyszałem o gościu który miał problem że niby mu turbina nie ładuje tyle ile chciał więc wpadł na zajebisty pomysł i sobie zrobił igłą dziurkę w dolocie i się dzban cieszy że ma 1.1Bar, no k***a geniusz.... Teraz kup po kimś takim k***a samochód, masz 100% pewność że silnik jest k***a na wykończeniu, niestety ale silniki tubo mają w ch*j wyższe EGT i jak się zamiast serwisu odpie**alasz jakieś kombinacje alpejskie to każdy się zajebie... Jedynie z jakim silnikiem turbo w subaru miałem problem to na bloku EJ25 (EJ255, EJ257), niestety ale ten im nie wyszedł, dlatego zj***li sobie opinię, ale jak kupisz blok EJ20 z JDM (roczniki od 96 do 2000 miały seryjnie zamknięty blok i natrysk oleju na denko tłoka) nie Europy to masz silnik nie do zaj***nia.
A to że niby E36 M52B28 objedzie Imprezkę to sory ale ni chu ja xD Na krętych odcinkach te gruzobawarki nie mają szans, nie wspominając o szutrze czy śniegu, nawet na mokrym torze odpadają xD Jedynie z czym może się równać Subi to misiek EVO ze sprawną pompą dyfrów :D
A co do korozji, kupujesz klapę od Spec-C i masz spokój z korozją pod spoilerem bo klapa jest z amelinium, nie ściągasz gum ochronnych z tylnych nadkoli i masz spokój. Też jakiś geniusz k***a na to wpadł i teraz krąży to jako urban legend że niby jak ściągniesz to nadkola nie rdzewieją, a taki ch*j jak z biedronia mistrz zapasów jakoś większość Imprez z zdrową blacharką właśnie mają te gumy...
Kupione w Polsce od Emil-Freya Imprezy miały zabezpieczone podwozie środkiem antykorozyjnym, a na lakier miałeś 10lat gwarancji. Korodują tylko te które są spawane razem z przystankiem autobusowym w które przyj***ł jakiś SebX który myślał że jak ma Subaru w turbo to od razu mu skille w prowadzeniu wypie**ala na poziom Colina McRae.
Sprawa następna to kupno sprawnego, w miarę zachowanego Subaru w Polsce to można chyba tylko od ziomków z GC8, reszta to złomy, sam wiem jak szukałem swojej pierwszej.

EDIT:

Cytat:

padł po 2000km od złożenia


k***a mać... i ty się dziwisz? no bo ja k***a nie.... Wiesz co to docieranie silnika? 2000km to k***a tyle co nic jeżeli silnik był spasowany na ciasno....

asfwq132

2020-06-09, 19:20
HackerAGD napisał/a:

To ktoś Ci to ch*jowo wystroił i miałeś stuki więc sklepało panewę, albo nie masz chłodnicy oleju a ciulałeś pod biedrąką bączki na 5W30 i zerwałeś film olejowy. Jak chcesz się bawić na torze czy KJS to podstawą jest pompa 78mm x 12mm (Spec-C) do tego chłodnica oleju, czujnik EGT na 4 cylindrze (zazwyczaj te płyną jak ktoś sp***olił mapę), bandaż na kolektorze i uppipe aby schłodzić komorę silnika, i to wszystko. Mam WRX GD tak przygotowanego na EJ205 na daily, przejechane 330kkm (kupiłem go gdy miał 150kkm a ile miał skręcone tego ch*j wie) na seryjnym bloku i prócz piston slap nic się nie dzieje. Niestety ale te silniki zdychają zazwyczaj przez debilizm użytkowników co dojebią stożek i zapominają o tym że po 10kkm przepływka jest cała uj***na od syfu, ECU myśli że silnik dostaje mniejszą dawkę powietrza niż w rzeczywistości, więc obcina paliwo, rośnie AFR i rośnie EGT i efekt tego taki że się pie**oli, dlatego też seryjnie Subaru jest dość przelane tak że ma AFR koło 9-10 aby wziąć chyba poprawkę na to że user nie będzie czyścił MAFa.
Tunerzy od Vagów diesli co zabierają się za JDM też są zajebiści, raz widziałem taką mapę jak debil wszystkie zabezpieczenia pościągał. Inny raz słyszałem o gościu który miał problem że niby mu turbina nie ładuje tyle ile chciał więc wpadł na zajebisty pomysł i sobie zrobił igłą dziurkę w dolocie i się dzban cieszy że ma 1.1Bar, no k***a geniusz.... Teraz kup po kimś takim k***a samochód, masz 100% pewność że silnik jest k***a na wykończeniu, niestety ale silniki tubo mają w ch*j wyższe EGT i jak się zamiast serwisu odpie**alasz jakieś kombinacje alpejskie to każdy się zajebie... Jedynie z jakim silnikiem turbo w subaru miałem problem to na bloku EJ25 (EJ255, EJ257), niestety ale ten im nie wyszedł, dlatego zj***li sobie opinię, ale jak kupisz blok EJ20 z JDM (roczniki od 96 do 2000 miały seryjnie zamknięty blok i natrysk oleju na denko tłoka) nie Europy to masz silnik nie do zaj***nia.
A to że niby E36 M52B28 objedzie Imprezkę to sory ale ni chu ja xD Na krętych odcinkach te gruzobawarki nie mają szans, nie wspominając o szutrze czy śniegu, nawet na mokrym torze odpadają xD Jedynie z czym może się równać Subi to misiek EVO ze sprawną pompą dyfrów
A co do korozji, kupujesz klapę od Spec-C i masz spokój z korozją pod spoilerem bo klapa jest z amelinium, nie ściągasz gum ochronnych z tylnych nadkoli i masz spokój. Też jakiś geniusz k***a na to wpadł i teraz krąży to jako urban legend że niby jak ściągniesz to nadkola nie rdzewieją, a taki ch*j jak z biedronia mistrz zapasów jakoś większość Imprez z zdrową blacharką właśnie mają te gumy...
Kupione w Polsce od Emil-Freya Imprezy miały zabezpieczone podwozie środkiem antykorozyjnym, a na lakier miałeś 10lat gwarancji. Korodują tylko te które są spawane razem z przystankiem autobusowym w które przyj***ł jakiś SebX który myślał że jak ma Subaru w turbo to od razu mu skille w prowadzeniu wypie**ala na poziom Colina McRae.
Sprawa następna to kupno sprawnego, w miarę zachowanego Subaru w Polsce to można chyba tylko od ziomków z GC8, reszta to złomy, sam wiem jak szukałem swojej pierwszej.
EDIT:


k***a mać... i ty się dziwisz? no bo ja k***a nie.... Wiesz co to docieranie silnika? 2000km to k***a tyle co nic jeżeli silnik był spasowany na ciasno....



Uwielbiam jak wypowiada się ktoś kto w ogóle nie ma pojęcia o czy mówi

:lol:

Sklepało panewkę? Co to znaczy? Mogło przytrzeć, "obrócić". Od spalania stukowego? Doucz się co to spalanie stukowe i jakie są jego konsekwencje .
W aucie o którym mowa (ten co jest 2kkm po remonie) jest wlany Motul 300V, 15w50, ma chłodnicę oleju auto było docierane 1500km, Pompa oczywiście 12 ;) Bandaż jest dla ludzi co lubią tanio i ryzykują usmażeniem fury w razie awarii.

Super, gratuluję kiepskiego auta jakim jest WRX :lol:

Żadna seryjna impreza nie ma AFR 9, 10 owszem.

Każdy silnik jest do zaj***nia, nawet wolnossące 2.0 i można to zrobić na co najmniej kilka sposobów, a ludzie wciąż udowadniają, że się da ;)

Widać, że niewiele wiesz, a na torze chyba nigdy nie byłeś. Przejedź się takim szrotem e36, prędkości w zakrętach można uzyskać lepsze niż w subaru, gorzej jak jest mokro itd bo auto nie ma jak się odepchnąć. Evo w moim odczuciu jest świetne, dużo lepiej mi się jeździło niż jakąkolwiek subarkę, niestety coraz trudniej o części. Napęd na 4 koła nie gwarantuje wcale bycia najszybszym w zakrętach ;)

"Nie ściągasz gum ochronnych...". No nie do końca tak jest niestety ;)
Korodują nie tylko te spawane, te auta po prostu tak mają... Miałem naprawdę dużo imprez, znajomi także posiadają, także wiem troszkę o tych złomkach ;)

Co za pie**olenie, popatrz na ile pasuje się kute Mahle :) Silnik dotarty 1500km, prawdopodobnie ch*jowe strojenie zrobiło swoje, auto kupiłem już z zarżniętym motorem ;)

HackerAGD

2020-06-10, 09:09
Cytat:

Sklepało panewkę? Co to znaczy?


Znaczy to tyle kiedy tłok nie zakończył swojej pracy, a w tym momencie masz już zapłon mieszanki, gdybyś wiedział masz przestrzeń między wałem a korbowodem z panewką, co powoduje uderzenie panewki o wał, im częściej coś takiego się dzieje tym bardziej sobie sklepujesz panewkę która z kolei po pewnym czasie właśnie się obróci....
To coś jest następstwem spalania stukowego, nie tylko upalone tłoki czy uj***ne półki tłoka, ale własnie sklepana panewka (lub sworzeń bo też się zdarza), dlatego masz zabezpieczenie aby przestawić kont zapłonu by był później. To tak w wielkim skrócie.

Cytat:

Bandaż jest dla ludzi co lubią tanio i ryzykują usmażeniem fury w razie awarii.


Powiedz to np. ziomkom z ZTR co mają Celice 1000KM do dragów owiniętą bandażem i jakoś się tym nie przejmują. Sam bandaż jest nie palny więc jak może dojść do zapłonu? Pali się on jedynie wtedy gdy jest on nasączony olejem, i to nie pali się bandaż a własnie olej. Więc aby to coś się zajarało musiałbyś mieć wyciek i czas aby olej zdążył się wchłonąć w bandaż. Podczas zwykłej awarii jakby np. przewód olejowy turbo ch*j strzelił i zaczęło by lać na bandaż to nie dojdzie do zapłonu bo bandaż ma w p*zdu mniejszą temperaturę. A jak już naprawdę się o to martwisz to taki bandaż można owinąć dodatkowo matą z alu.

Cytat:

Żadna seryjna impreza nie ma AFR 9, 10 owszem.


Seryjny WRX potrafi zejść poniżej 10 przy butowaniu dlatego podałem zakres 9-10 nie k***a sztywne 9 tylko np. 9,6 9,8, problem w tym że wiele tanich wskaźników AFR nie ma zakresu poniżej 10....

Cytat:

Widać, że niewiele wiesz, a na torze chyba nigdy nie byłeś. Przejedź się takim szrotem e36, prędkości w zakrętach można uzyskać lepsze niż w subaru, gorzej jak jest mokro itd bo auto nie ma jak się odepchnąć.


Bro, byłem na kielcach, i jak miałem czas bądź urlop to często bywałem w Łodzi bo mam najbliżej, i takie gruzo E36 z M52B25/M52B28 bez tapicerki z Sebo cwaniaczkiem za kierownicą robię jak chcę nawet seryjnym WRX. Najlepiej jak na łódzkim chwilę wcześniej było szkolenie z bezpiecznej jazdy na płytach poślizgowych wiec woda jest na torze, to bawarki zazwyczaj zwiedzają pobocze. Także "nie ucz ojca dzieci robić".

Cytat:

Co za pie**olenie, popatrz na ile pasuje się kute Mahle


A ch*j mnie interesuje pasowanie tłoków? W dodatku kutych które pasuje się lekko bo są kute i muszą mieś temp by dopasowały się do cylindra. Widać ze sam nie masz pojęcia o co chodzi, bo byś wiedział że miałem tutaj na myśli pasowanie panewek korby i wału, jak ktoś ustawi poniżej 0,025mm (fabrycznie jest 0,025 - 0,03mm, chociaż w nowszych zdarza im się zejść do 0,01mm dlatego masz w serwisówce podane aby lać olej 0W30) to wał jest bardzo ciasno spasowany, dlatego trzeba przejechać parę km lekko z częstą wymianą oleju żeby warstwa adaptacyjna z panewek dopasowała się do wału i nie lać k***a oleju typu 15W50 czubie bo taki olej nie dostanie się miedzy panewkę a wał. Sam się prosiłeś o zatarcie silnika lejąc taki olej po remoncie :ja_pie**ole: ....
EDIT:

Do korozji nie będę się ponownie odnosić bo jest taka pewna niepisana zasada "jak dbasz tak masz"