Jeden i drugi do odstrzału.
Motocykliści mają małe ch*jki, bo pojemność silnika w piździkach mierzy się w ccm sześciennych, a w samochodach w litrach
Oni lubią, jak jest mało.
Opłacało się motop*zdzie, gratuluje. Już nie ważne o co poszło, ale trzeba być pie**olniętym żeby na piździku przepychać się z autem.
Na motocyklu siedzi tylko jeden cymbał.
Motocykliści mają małe ch*jki, bo pojemność silnika w piździkach mierzy się w ccm sześciennych, a w samochodach w litrach
Oni lubią, jak jest mało.
Tylko, że frajer co dał się sprowokować będzie miał sprawę w sądzie i straci prawko na kilka lat, a gość na motorku dostanie tylko mandat za wyprzedzanie na 3, bo innego wykroczenia nie popełnił. Założę się że ten frajer wcześniej trąbił mrugał i k***ami latał, bo w przeciwieństwie do motoc*pki chciał zapie**alać nieprzepisowo.
Pięknie załatwił szkodnika drogowego