to i tak słabo trzeba wygrzebać filmiki jak tacy amatorzy strzelają z snajperek lub strzelb nie umiejętnie jednej pani celownik od snajperki oczko wybił,
U innych bardziej fartownych skończyło sie na podbiciu oka lub wybiciu barku..
Źle trzyma broń jakoś mega koślawo. Sam strzelam i jeśli ktoś nie umie to instruktor powinien stać tuż obok w gotowości już pomijając, że trzeba nauczyć jak trzymać broń czy czego się spodziewać po niej. Ostatnio jak byłem na szkoleniu strzeleckim to jakiś knypek sobie wargę rozj***ł bo wziął strzelbę bez kolby i przyłożył blisko twarzy .... A instruktor nie miał nawet apteczki.
Żadna nowość, wygląda na S&W w kalibrze 357 a instruktor mu nie wyjaśnił odpowiednio że przy strzelaniu mocną amunicją pilnować odrzutu.
To koleś musiałby być totalną p*zdą żeby go tak .357 magnum kopnęło. A jeszcze większą p*zdą że ten drugi nabój wystrzelił. W rewolwerze musisz zwolnić spust i nacisnąć ponownie ale nacisk musi być mocny bo w tym przypadku strzelasz w technice single-action. Nacisk na spust przesuwa bębenek i w końcowej fazie nacisku zwalnia kurek. Wtedy wymagana jest dość duża siła nacisku. W double action najpierw odciągasz kurek co powoduje przesunięcie bębenka i przesuwa spust do ostatniej pozycji gdzie wymagana jest już minimalna siła do oddania strzału. Mam kilka rewolwerów w tym również .357 magnum (Czeska ALFA .357 firmy Brno) i nigdy nie miałem takiego odrzutu.