Za moich czasów inaczej się dzieci na placu zabaw bawiły.
bo to były naprawdę fajne zabawy,
kumpel dostał kamieniem w głowę, krew , szwy, szpital
ale i tak nie podj***ł kolegi,
teraz p*zdy z siniakiem gonią już do ubezpieczyciela lub do tvn
3 patyczaków napie**ala 2 cioty. Też mi wydarzenie. Ale w miarę oglądania rósł we mnie taki wewnętrzny wk***. Nawet ja nie napie**alam leżącego jak widzę, że już ma dość.