Tym razem napad się nie udał(...) i raczej kolejnej okazji już nie będzie
Ciekaw jestem czy jest tutaj chociażby jedna osoba (w roli eksperta) która obcuje z bronią palną na co dzień. Może jakiś zawodowy żołnierz? Komandos? (wątpię)
Czy z perspektywy osoby obytej z bronią w takim stopniu, że zęby zjadł w tej dziedzinie jest się w stanie w ciągu tych ułamków sekund na 100% ocenić czy napastnik ma atrapę, czarnoprochowca, gazówkę, hukowca albo po prostu wiatrówkę?
Pytam serio.
Moje pytanie kieruję tylko do takiej osoby a nie do wszystkich speców co przegrali w CS'a 15 lat życia.
Czy jest to możliwe aby w takiej sytuacji stresowej w życiu codziennym ocenić co w łapie ma napastnik?
Tam dostanie medal za wyrwanie chwasta, u nas 10 lat za zabójstwo, bo zamiast pistoletu powinien użyć gazu pieprzowego. A może napastnik miał tylko atrapę?
za strzał w plecy w Polsce trzeba się słono tłumaczyć..