W Japonii jest coś takiego jak klasa aut Kei car co mają sztywne normy, co do wymiarów (3.4 / 2 / 1.48 m) i silnika 660 cc 47 kW (64 PS; 63 hp), są na nie ulgi podatkowe, na przeglądach i u ubezpieczycieli, dość duże.
Oraz jak pewnie niektórzy pamiętają, w Japoni można mieć auto dopiero jak się ma miejsce parkingowe (choć nie pamiętam czy nie dotyczy to tylko metropolii), a te często są właśnie dostosowane do tej normy wymiarowej, dlatego często są rozsądnym autem do kupna.
A wracając do pytania czemu są takie kwadratowe. Otóż przez bardzo dokładne normy dla Kei car, producenci chcąc przyciągnąć klientów w tak ograniczonej klasie aut, zaczęli do maximum powiększać przestrzeń użytkową w tych autach. Aerodynamika przy tej klasie nie gra super roli, więc w efekcie zostali z kwadratowymi autami.
Fajnie że mieszkam w Polsce,
a nie w jakimś eurociapackim kraju,
fajnie, że nie w Afryce
kraju dzikusów o ilorazie 70,
fajnie, że nie w Japonii,
kraju wiśni i kwadratowych aut,
fajnie, że w dupie mam
wpisy trolii
jaka ta Polska jest dziwna
