myślałem ze 360 na blacie
Też tak pomyślałem, ale czym musieliby jechać?
Chyba jakimś gwiezdnym rydwanem albo F1
Taki manewr zdarza się raz na milion poślizgów.
masz jakieś nagrania z onboardu czy coś? Chętnie bym popatrzał jak śmigasz.A to nie prawda jest, przynajmniej nie do końca. Ja po zaledwie kilku sezonach KJSów, spokojnie zrobię tak w 7-9 przypadkach na 10, z czego w 5 płynniej. Trzeba umieć napierdzielać łapami szybko jak Chińczyk w fabryce, i wszystko jest do ogarnięcia. Inna rzecz że ja nie jechałbym tak na drodze publicznej, a nawet jakbym jechał to bym w ten poślizg nie wpadł, a nawet jeśli to go ogarnął wcześniej, wiedząc ile należy odkręcić (kontrować). Naturalnie temu pacjentowi na drodze wyszło to zupełnym przypadkiem.
Taki manewr zdarza się raz na milion poślizgów.
Też tak pomyślałem, ale czym musieliby jechać?
Chyba jakimś gwiezdnym rydwanem albo F1