Dziecko wychowywane na wsi według dawnych stereotypów powinno być głupsze i mniej wykształcone z racji gorszego dostępu do szkół oraz niższego poziomu. W dzisiejszych czasach chyba pora na zmianę tychże. Takie dzieciak, za pewne nie będzie spędzać całych dni przed PC, konsolą czy TV bo będzie pomagać rodzicom. Dzięki temu nauczy się zaradności, a przede wszystkim nauczy się myśleć kreatywnie i samodzielnie rozwiązywać problemy.
Jeśli rodzice mają poukładane w głowach to wpoją, że nauka też jest ważna i dziecko się przyłoży. W efekcie wyrośnie z niego osoba lepsza od mieszczucha pod każdym względem.
Już dawniej wiele inteligentnych osób ze wsi dochodziło dalej niż mieszczuchy, bo takie osoby chciały się wyrwać z biedy. Teraz chyba stanie się to normą, bo mieszczańskim dzieciom wpaja się, że wszystko im się należy. Te ze wsi wiedzą, że dojdą do czegoś jedynie swoją pracą.