zawałów jest kilka przy jednym serce staje i tyle, inny to agonia -ból 7/10 gdy bolą tylko ręce (lub szczęka jak u takiej babci) a później to gówno rozlewa się na klatkę piersiową duszności, wymioty momentami robi się ciemno i do tego pali jak sk***esyn -tyle to pamiętam z tego który miałem pewnego piątkowego popołudnia. to co się działo w szpitalu to już opowieść na inny materiał.
Przerażające k***a. Życze zdrówka. Łap browara. Bezalkoholowego oczywiście
W piątek martwy kierowca wiózł dzieci na wycieczkę!
To cud, że nikt nie zginął.
Matką Boską Sadolską.
Matka boska sadolska. Nawet to sobie wyobraziłem.
Ikona przedstawiająca małą skromną kobietę, o delikatnym licu, trzymająca różaniec rękami złożonymi w modlitwie.
Z zamyśloną twarzą i oczami skierowanymi w niebo.
A na dole gargantuiczna obrzezana pyta grubości złożonej pięści, wisząca do połowy podudzia
Jak mamy jakiegoś sadolowego artystę malarza pokojowego to mógłby pie**olnąć taką ikonę w czynie społecznym.