Co Wy z tymi Hiszpanami? Mam żonę z praktycznie takim samym cyckiem, ladowalem w nie kilka razy i szału wcale nie ma. Najch*jowesze doznania z możliwych podczas zabawy z laską. Czy Wasze kobiety są rozj***ne jak wiadra, ssać ku*asa nie chcą że w cycki je chcecie r*chac? Albo same dzieci tu są, prawiczki ale przegrywy życiowe. Owszem, źle nie jest ale żeby się cyckami podniecać że do Hiszpana?
Najlepsze cycki to takie trochę większe niż pojemność dłoni. Cyc jest do ssania, mietolenia, miziania, lizania, podgryzania, klepania, przyszczypywania. Żeby laska się jeszcze bardziej podniecila i chciała oddać facetowi Max rozkoszy. Do r*chania to jest c**a, usta i ew dupa.