Wyrzuć prawo jazdy do śmieci albo zjedz snickersa.

Może rozwiń swoją wypowiedź - bo nie bardzo rozumiem co chciałeś mi przekazać i do której części mojego postu się dopie**alasz.

Ale kolo ma rację, w Polsce wpuszczając kogoś większość hamuje. Kuj wi po co? zamiast toczyć się na 1 biegu nasi rodacy siedzą sobie na zderzakach, i w większości przypadków przy wpuszczaniu nie odbywa się ono płynnie tylko na zasadzie STÓJ_JEDŹ_STÓJ. I tak przez całą długość zwężki. Nie wiem może jestem z zadupia, ale chyba tak jeździ się w całej naszej Rzeczypospolitej.

No właśnie nie jest problemem jazda na suwak, tylko brak umiejętnego jechania owym suwakiem i to co mówisz jest k***a plagą a jako, że mam w zwyczaju kogoś wpuszczać, gdy ktoś skręca i po prostu zwalniam i dam znać światłami, żeby jechał to co 3 j***ny malkontent nie pojedzie i będzie pie**olony czekał, aż ktoś się zatrzyma a wtedy już ni ch*ja takiego nie wpuszczę.

No właśnie nie jest problemem jazda na suwak, tylko brak umiejętnego jechania owym suwakiem i to co mówisz jest k***a plagą a jako, że mam w zwyczaju kogoś wpuszczać, gdy ktoś skręca i po prostu zwalniam i dam znać światłami, żeby jechał to co 3 j***ny malkontent nie pojedzie i będzie pie**olony czekał, aż ktoś się zatrzyma a wtedy już ni ch*ja takiego nie wpuszczę.

Ale jazda na suwak ZAWSZE spowalnia ruch - poczynając od modelu idealnego po doświadczenia w ruchu ulicznym.
Chyba możesz sobie wyobrazić i porównać "modele" pokonania zwężenia::
- samochody na jednym pasie, wszystkim łatwo utrzymać stałą odległość i stałą prędkość - całość peletonu jedzie jednostajnie przez zwężęnie ze stała prędkością powiedzmy 80km/h
- jazda na suwak: co chwilę raz jeden pas raz drugi musi zwalniać i wszyscy jak domino jak taka fala meksykańska zwalniają by za chiwlę przyspieszać, uważać na zmieniającyh pas itd - i tak w kółko takie manewry, patologię których pogłębia opóźnienia reakcji poszczególnych kierujących.

Velture, który nawet jak śpi - jedynm okiem czuwa na sadisticu - wywołany do tablicy, jakoś dziwnie zniknął z tego tematu.
Bo choćby przejrzał każdy bit internetu - nie ma udowodni większej przepustowości zamka nad jazdą na jednym pasie. I tyle.
PS.
Tak wyjaśniając jeszcze moją postawę wobec zamka - ja mimo, że stoję sobie na prawym - zawsze wpuszczam tych z lewej - POD WARUNKIEM, że korzystają z zrobionej im przeze mnie luki 3-4 samochody przed zwężeniem - by z zwężenie wejść na odpowiedniej prędkości. A jak taki k***a MUSI być do przodu o te 3 samochody, i się zatrzymać i wszyscy na prawym - to niech się pie**oli i nieliczy, że ja mu się zatrzymam.

Bo choćby przejrzał każdy bit internetu - nie ma udowodni większej przepustowości zamka nad jazdą na jednym pasie

A ja ci powiem, że jest prostu, przykład, gdy na drodze przed zwężką jest kilka sygnalizacji świetlnych, albo nawet jedna to gdy ustawią się sami malkontenci na jednym pasie to światła spotęgują zarówno kolejkę jak i przejazd przez zwężkę, ponieważ płynność będzie ograniczona dodatkowo przez czerwone światło, przerabiałem to ostatnio regularnie w Pszczynie, gdzie bili rekordy z pie**olenia się w stawiania barier dźwiękochłonnych

Jest jeden, ale za to dobry, powód, dlaczego jazda jednym pasem jest lepsza: lewy pas zostaje zawsze dla pojazdów uprzywilejowanych, które w przypadku wezwania mogą szybciej dotrzeć do celu.