Jadłem. Smakuje lepiej niż wygląda.

wygląda jak herb r*chaczy owiec.

Zęby jakieś niedopieczone.

Obgryza się jak udko kurczaka?

Jajca barana sa lepsze w smaku.

Jak tak na to patrzę, to aż mi się łzy cisną do oczu. Przypomniało mi się jak rzepą w jaja dostałem.

Ja tam nie przepadam za rzepą.

pie**olnięte na talerz byle jak, i jak ma cieszyć oko?
Tak to ma wyglądać:

Co prawda, nie wiem jak to na Islandii, ale Norwegowie nazywają to smalehovud (czy jakoś w ten deseń) i jada się to na wigilie.

.... zdziwił się Polak i zagryzł flaczkami.

Nie powiem, posiłek przygotowany z głową.

C.Z.E.S.I.E.K,
Się czepiasz i wstawiasz zdjęcie, które bez opisu ciężkie by było do zinterpretowania. Fotografujesz żarcie przed konsumpcją żeś taki wrażliwy na estetykę podania? To jest sadistic a nie blog kulinarny

Fotografujesz żarcie przed konsumpcją żeś taki wrażliwy na estetykę podania?

To zależy... to jest jak mówienie "smacznego". Jeśli sam zrobiłem jadło to mówię, czy ewentualnie zdjątko zrobię. Bynajmniej nie w celu umieszczania w twarzoksiążkach czy innych instagramach (bo nie korzystam z tego). Jak potrzebuję inspiracji otwieram folder i mam. W przypadku braku pomysłu na szamę robię tak samo

Jak owieczka uśmiechnięta, to na pewno smakuje dobrze. Przy okazji można się poduczyć anatomii zwierząt, same zalety.