Ja się zastawaniem gdzie się podział u większości ludzi instynkt samozachowawczy? został zastąpiony szpanerstwem k***a czy co? nosz k***a czego ona się tam spodziewała? gościu zamiast dzwonić po pomoc, szukania liny czy czegoś w ch*j długiego żeby jej pomóc to stoi, nagrywa i drze morde jak ta p*zda... ja pie**ole.

Selekcja naturalna. Dzięki temu, że debile zazwyczaj trzymają się w grupkach pozbyliśmy się z puli genetycznej wadliwych osobników. Gdyby nagrywający nie był idiotą być może pomógłby przetrwać debilom, którzy tonęli. Z punktu widzenia ewolucji to byłaby niekorzystna sytuacja

Podsumowanie tematu na hardzie

kelner podaje danie, a nie kucharz

W takiej sytuacji to tylko helikopter mógłby pomóc. Szanse, że doleci na czas - zerowe. Żadna łódź nie podpłynie w pobliże takich skał przy takiej fali. Jak ktoś skoczy na pomoc to też nawet, jak mu się uda z powrotem dobrnąć w pobliże brzegu, to fala roztrzaska go o skały. Nawet jak znajdzie linę o tej długości z kołem ratunkowym to i tak w trakcie wyciągania fala piernicznie laską o skałę. W tej sytuacji nie da się pomóc. Jedyna nadzieja, to odpłynięcie dalej od brzegu (tam fale są łagodniesze, nawet jak teoretycznie wyższe) i poczekanie na uspokojenie się fali, ale to też szansa przeżycia jak jeden do miliona.

@RoboCat
Mieszkam na środku pustyni, nie wiem co to morze, ale wiem co to helikopter. Ale Ty nie wiesz chyba.

@RedIsGood Nazywasz nagrywającego idiotą bo? Bo nie wskoczył za nimi żeby równo, solidarnie i tolerancyjnie umrzeć? Bo nie rzucił im liny, którą zawsze przy sobie nosi?