taaa jajo to przyszly kurczak, ale w tej lewackiej propagandzie embrion to juz nie jest przyszly czlowiek tylko zlepek kmorek.
nie jestem katolem, do abrocji mam stosunek obojetny, chcialem wskazac lewacka sp***oline umyslowa.
Miałem dzisiaj nie jesteś mięsa ale po obejrzeniu tego materiału stwierdziłem że muszę poczuć strach tej świnki w moich trzewiach kiedy będę oglądał Milczenie Owiec.
No niestety wieprzowina i drób to najgorszy syf jaki mozna jeść. No chyba ze kupujemy bezposrednio od rolnika. Dlaczego? Wyjasniam i objasniam. Świnie i drób łatwo skoszarować na małej powierzchni, a wiec na wstepie mamy juz mniejsze koszty. Gatunki te maja najwiekszy przyrost masy w krótkim czasie, czesto wspomagany hormonami. Skoszarowanie powoduje choroby, wiec zwierzeta faszeruje się antybiotykami.
Ale najgorsze jest to że mieso jest kiepskiej jakości. Prosze sobie przypomnic jaki był rosół z wiejskiej kury a jaki jest z syfu kupionego w miesnym. Mieso wieprzowe jest blade, szybki przyrost powoduje ze jest napompowane wodą i nie ma właściwego dla siebie smaku. O syfach jakie sa w nim zawarte a wiec resztki antybiotyków i/lub hormonów nie wspomnę.
Jezeli juz mamy kupować mieso w miesnym (markety radze od razu odpuscic), to niech bedzie to w najgorszym przypadku wołowina, za to najlepszej jakości jest baranina i mieso z królika. tych zwierzat nie da sie tak łatwo skoszarować ani przyspieszyc wzrostu.
A więc lewactwo broni jajka, czyli czegoś, z czego bez zapłodnienia nie powstaje kurczak, a z drugiej strony ludzki embrion to zlepek komórek. Muszę się nad tym zastanowić. Polecacie jakieś psychotropy w tym celu?