jeszcze jakby to było smieszne to ok, ta godzinaa ja dobranocki słucham.. koles powaznie pyta a ci sobie jaja robią,jakbym słyszał tych z domofonów "Hallo, ma Pan potrzebny telewizor?.. Niee.. To niech Pan go nam zniesie! hahahehehueue.."
jeszcze jakby to było smieszne to ok, ta godzinaa ja dobranocki słucham.. koles powaznie pyta a ci sobie jaja robią,jakbym słyszał tych z domofonów "Hallo, ma Pan potrzebny telewizor?.. Niee.. To niech Pan go nam zniesie! hahahehehueue.."
Nie pie**ol. Końcówka epicka.
Ja...........ro
2012-10-18, 02:04
Brzoskwinia!
No tym to przyj***ł dobrze, może i zjeby ale z brzoskwinią to mu się udało
debilne dziecinne żarty. pracowałem jako kierowca w pizzerii i przez takich osłów którym się nudzi traciłem swój cenny czas szukając zmyślonych adresów a czas dostarczenia normalnych zamówień się wydłużał. pod ścianę i strzelać do bydła. nie ma piwa
Jakoś mnie to nie bawi, koleś ciężko pracuje i dzwonią takie k***a ojszczypłoty z blokowiska, 2zł to w kieszeni ma i jedyne co mu zostało to robić "żarty" przez telefon.
pie**ole, nie chce mi się tego do końca słuchać. Przez takich i podobnych buców obsługa gastronomii zmienia nastawienie do swojej pracy i robi się niemiła dla innych klientów. Facet spokojnie przyjmuje zamówienie, a banda młodych gnojków robi sobie jaja. Super beka w ch*j...