Pedofil na Dominikanie? Hmmm... źle się kojarzy.

pedofil nie pedofil jak się nie ma kruszarek to trzeba se jakoś radzić.

Lincz po dominikańsku: pedofil trzymany przez pracownika Żabki jest obrzucany grudkami zaschniętej gliny przez tłum

A w sądzie się okazało, że to audiofil był.

Pedofil na Dominikanie? Hmmm... źle się kojarzy.

I niestety z Polską, a raczej polskim wesołkiem z katotalibanu

Imponująca postawa policjantów że stanęli na przeciwko tłumu i obronili typa przed linczem.
W dzikich krajach to niezwykle.

Zamiast go bić to wszyscy powinni ściągnąć majtki i oddać na niego Mocz

Ach, jak ja uwielbiam takie samosądy! Chcesz się pozbyć nielubianego sąsiada? Oskarż go mniej lub bardziej wiarygodnie o pedofilię i niech zaślepiony motłoch robi swoje. Dzicz!

A jakby miał sutannę, to by padli na kolana i się łasili