U kierowcy totalna wyjebka. Ewidentnie to nie pierwszy baran któremu pokazał podwozie.

U kierowcy totalna wyjebka. Ewidentnie to nie pierwszy baran któremu pokazał podwozie.

Tylko dlaczego nie zamontował jakiejś klatki na przedzie? Szyba popękana, bez sensu.

Nienawidzę jak mi się robale rozbijaja na szybie podczas jazdy, szczególnie takie jebitne jak ten czarny karaluch.

Jedno gówno na drodze w promieniu 500 km ..I w to musiał wjechać

Dron samobójca made in RPA udowodnił swoją precyzje i skuteczność .

Tylko dlaczego nie zamontował jakiejś klatki na przedzie? Szyba popękana, bez sensu.

Mozliwe ze szef nie zezwala na montowanie. Zreszta naprawa z OC sprawca prawda ??

Mozliwe ze szef nie zezwala na montowanie. Zreszta naprawa z OC sprawca prawda ??

Jak sarna ci się wpie**oli to też masz pokrycie szkód z OC? Tutaj małpa wyskoczyla z buszu, która nawet pewnie nie figuruje w żadnym rejestrze, a nawet jeśli to OC na kozę czy krowę mialoby lecieć?

Jak sarna ci się wpie**oli to też masz pokrycie szkód z OC? Tutaj małpa wyskoczyla z buszu, która nawet pewnie nie figuruje w żadnym rejestrze, a nawet jeśli to OC na kozę czy krowę mialoby lecieć?

No i ch*j czyli naprawa z własnej kasy. j***ne podlasie

Asfalt wrócił na swoje miejsce

Jakby chrabąszcz majowy w szybę stuknął.

Sprytnie z jego strony, przynajmniej próbował go przeskoczyć

Brawa dla kierowcy,dobrze wiedział że ładunek jest cenniejszy i gwałtowne hamowanie jest niewskazane

Taki tamtejszy dzik

Jak sarna ci się wpie**oli to też masz pokrycie szkód z OC?

To zależy, czy miejsce było oznakowane znakiem A-18B "uwaga, dzikie zwierzęta". Jeśli jest oznakowanie, to bulisz z własnej kiejdy.
Jeśli nie było znaku to:
1. Jeśli w czasie takiego zdarzenia miało miejsce w pobliżu polowanie, to naprawa odbywa się z OC lokalnego koła łowieckiego (trzeba się przejechać do lokalnej siedziby i zobaczyć w rejestrze, czy nie było wtedy takiej "imprezy"), lecz jeśli nie było polowania to:
2. Naprawa odbywa się z OC zarządcy danej drogi