A jeśli taka rakieta jest wstępnie rozpędzana mechanicznie, pneumatycznie i w niektórych przypadkach elektromagnetycznie?
Nie wydaje mi się to praktycznym rozwiązaniem. Wsadzanie czegokolwiek do pola elektromagnetycznego na tyle silnego by rozpędzić olbrzymią masę w ułamek sekundy zniszczy całą elektronikę w środku. Chyba, że będzie to sam metalowy pocisk (czyli railgun)
Chwila, a to są rakiety poddźwiękowe? Chyba na odpuście w wiosce.
Owszem, są. Większość pocisków typu ATGM, tak zajebiście eksponowanych na Sadistiku jak wysadzają ciapatych, jest poddźwiękowa. Tak jak zdecydowana większość np. pocisków przeciwokrętowych.