jakoś z 2 lata temu będąc nad rzeką z wiatrówki ustrzeliłem kaczkę. jeszcze żywą dobiłem nożem a następnie nieudolnie wyciąłem kawałki mięsa i po umyciu upiekłem nad ogniskiem. zjadłem i nie rzygałem.
parówy z lidla są najlepsze.
Ciekawe ile mu zapłacili za faworyzowanie produktów morliny W mojej (i nie tylko mojej) prywatnej ocenie parówki z szynki z sokołowa > nasze smaki, a parówki babuni biją o głowę berlinki (także zawartością). A już to udawanie przy parówkach z dyskontów (Ponoć test miał być w ciemno, miał nie znać składu parówek których próbował, więc nie pie**olcie tekstów typu "gdybyście wy widzieli co tam jest to też byście tak reagowali!!1111oneoneone") było szczytem pedalstwa.
nigdy nie jem tataru z paczki, ale debil nie wie, że takiego się nie je i teraz płacze. Ja bym nie dość, ze dał mu 150 tyś grzywny to jeszcze na spamiętanie rok więzienia. Ciul wieśniawski, uciekł do anglii zamiast płacić podatki w Polsce. TYLKO RUCH NARODOWY!