Lepsza Tesla na dynamo. Zapie**alasz nożnym korbotronikiem na czerwonych, żeby ruszyć z piskiem przy zmianie świateł.
.
.
.
Domorosłych mędrców pouczam: wiem, co to hybryda. I dwa kopytniaki dostające bata sprawiają, że hybrydy w wuj cięższe, mają lepszy start. Ale wyobrazić taką opcję: stoisz na światłach i się nudzisz, pokręć sobie. Taki domowy rowerek dla kondycji, a i dalej na PRUNDZIE dojedziesz. No jasne, że hamburgery zaraz by obrzucili "produktami" z Maca za sam pomysł, ale... To ma sens, kardiologowie by zapewne poparli. Szejki z Emiratów niekoniecznie.