Młody zięć dostał od teściowej na gwiazdkę dwa krawaty.
Aby przypodobać się jędzy, na drugi dzień, na świąteczny obiad ubrał jeden z nich.
Kiedy uśmiechnięty wszedł z żoną do teściów, usłyszał:
tak samo jak moja teściowa-Zasiadamy do kolacji wigilijnej wiadomo same dobroci naszykowane,a teściowa z takim tekstem wyskakuje córcia a jakie dobroci naszykujesz na wielkanoc.Normalnie rozj***ła mi system.