Zdrady były sa i będą, jak była kiepską żoneczką to mąż polecial a ona sama wpie**ol dostać powinna, zresztą sama poszkodowana na mniejszą nie wygladala wiec powinna się bronic, widocznie zuchwala żona miała "stado łasic" pod sobą
Paluszki połamane. Ciekawy jestem zawsze czemu one się nie bronią? I tak są bite jak psy i tak, a by wyj***ła jej chociaż oko to by się trochę odgryzła.
Ładnie ukazane i jedno z bardziej życiowych na sadisticu. Gdybym ja się puścił (i większość z nas) to bym wyglądał jak w/w. Suka nie da, pies nie weźmie. Można zalowac, że u nas nie ma takiego podejścia.