18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Telewizja idzie w zaparcie

si...........nt • 2010-09-07, 02:37
Co robi przeciętny Polak oglądając telewizję? Żre. I odwrotnie, jak się zabiera za żarcie, szczególnie w gronie rodzinnym, to włącza telewizor, coby nie trzeba było rozmawiać. Naukowcy odkryli, że jak człowiek żre przed telewizorem, to nie myśli o tym, czy już się nażarł, czy jeszcze jest głodny i dlatego zżera więcej niż potrzebuje, a to powoduje otyłość, miażdżycę i chroniczny brak okazji do pociupciania. Najgorzej oczywiście wpływa to na dzieci, które raz upasione nigdy nie uwalniają się od problemów z tłustym cielskiem.
Dlatego z prawdziwym podziwem odnotowujemy – widoczny zwłaszcza w czasie wakacji – dowód odpowiedzialności wielu nadawców telewizyjnych, którzy najwyraźniej czynią wszystko, żeby zniechęcić widzów do jedzenia podczas patrzenia.
W każdym bloku reklamowym mamy obowiązkowo reklamę prezentującą zagadnienie sraczki na wakacjach. Jeden tłustawy facet zapomniał lekarstwa i będzie siedział w kiblu zamiast na plaży, inna, też tłustawa, kobita, ma biegunkę, bo jej ryba zaszkodziła. Z atrakcji gastrycznych mamy też wzdęcia i inne problemy trawienne, na które pomagają rozmaite wynalazki, na przykład jogurty, a jak się nie spożywa jogurtów, to lepiej nie grać w piłkę, bo można zepsuć powietrze.
Dla tych, którym sraczka nie odbiera apetytu, mamy grzybicę stóp, którą można wyleczyć w jeden dzień, ale tylko z użyciem specjalnej maści. Dla uzupełnienia grzybicy mamy ohydne popękane pięty, które można oczywiście pielęgnować znakomitym kremem jednej z dwóch konkurencyjnych firm, ale na razie, niepielęgnowane, prezentowane są w całej swej krasie, z komentarzem, iż znajdują się w takim stanie „po zimie”. Zważywszy iż jest prawie sierpień, wiek brudu wżartego w rozpadliny nieszczególnie czystych pięt mocno oddziaływuje na wyobraźnię.
Z drugiej strony człowieka mamy krwawiące dziąsła, paradontozę i nieświeży oddech, które, naturalnie, leczą rozliczne pasty do zębów i płyny do płukania paszczy – a na deser krem do sztucznej szczęki przytwierdzający ją do bezzębnych dziąseł tak znakomicie, że nie dostają się pod nią żadne resztki jedzenia, które mogłyby tam zgnić. Całość zaś wieńczy fryzura gęsto przyprószona łupieżem, który osypuje się na ramiona, zdobiąc je niczym puder z pączków od Bliklego. Na łupież pomagają naturalnie szampony przeciwłupieżowe, ale z żalem stwierdzam, że nie ma już obyczaju mycia nimi jednej połowy głowy, co dawało szczególnie spektakularny efekt abominacyjny.
Zapachy pochodzące z górnych i dolnych okolic ludzkich uzupełnia centralna woń spod pachy, która dzięki odpowiednim dezodorantom jest znakomita, co szczególnie perswazyjnie demonstruje jedna panna, z upodobaniem podstawiająca pachę do wąchania rozmaitym facetom. W tym kontekście należy odnotować powściągliwość producentów wkładek higienicznych, które zapobiegają nieprzyjemnym zapachom – do udowodnienia ich skuteczności bohaterki reklam nie podtykają nikomu pod nos używanych majtek. Dla podkreślenia kobiecych walorów nie brak też podpasek, z których zawartość, mimo wysiłków, nijak się nie wydostanie, o czym zapewniają producenci – co łączy ich z producentami pieluch, szczególnie ochotnie eksponującymi rozmaite przygody, które mogą przydarzyć się klientowi w pełnej pielusze.
Posiadacze łupieżu, grzybicy stóp, nieświeżego oddechu i pełnych pieluch mają odpowiednie do poziomu higieny osobistej wnętrza. Zwłaszcza łazienki. To ostatnie, nie bardzo wiedzieć czemu, skoro najwyraźniej ich nie używają. Wnętrza oczywiście zyskują po zastosowaniu wiadomych specyfików czyszczących, ale zanim do tego dojdzie, mamy okazję oglądać – z detalami – muszle klozetowe, które na głowę biją sracze na radzieckich dworcach kolejowych, i wanny, najwyraźniej używane do hodowli świń.
Jak komuś po tym wszystkim nie odbierze apetytu, to zostaje mu już tylko operacja resekcji żołądka.
Której jeszcze w telewizji nie reklamują.

Agnieszka Wołk-Łaniewska Tygodnik "NIE" nr 31/2008
I właśnie za to uwielbiam Urbana, prawie sikałam to czytając ;)

Ks...........ak

2010-09-07, 08:10
A ja uwielbiam Urbana, bo był specem od czerwonej propagandy w PRL-u. :P Wprost go podziwiam za życiową postawę a i za doskonały styl, który pokazał w powyższym dziele. Tak sarkastycznie w ramach mojej opinii.

grassy86

2010-09-07, 09:32
Chętnych do wąchania używanych majtek to akurat by się znalazło ;)

si...........nt

2010-09-07, 15:00
Barnaba666 napisał/a:

Wprost go podziwiam za życiową postawę a i za doskonały styl, który pokazał w powyższym dziele.




Jak ładnie podpisałam, powinieneś się domyślić, że to nie jego słowa, tylko jego pracownicy. I dlatego go cenię, za umiejętny dobór ludzi.

Kociodup

2010-09-12, 00:05
No tak, artykuł z daleka zalatuje urbanowym szmatławcem. Uwielbiaj sobie dalej Urbana - ten spasły symbol komuszego łgarstwa. Nie porównam go do świni, bo za bardzo szanuję te zwierzęta.

postapokaliptycznyadam

2010-09-12, 00:11
nie chce mi się czytać
telewizja ssie, jestem wręcz wk***iony gdyż oczekiwałem na "jedynce" star treka,a zamiast śpiewa mi jakiś pedał o chomikach i to na żywo :/

vagrant326

2010-09-12, 00:29
jest pare cietych uwag ale jakos :aluzje: o roznych temataqch reklam jakos mi nie przeszkadzaja. rownie dobrze hard na sadisticu powinien byc pusty o urbanie sie nie wypowiadam

krzychon

2010-09-12, 01:34
"i płyny do płukania paszczy" - rozj***ło mnie to... jednak od kiedy zamiast monitora kupiłem 32" telewizor nie oglądam już telewizji <tzn TVP 1, TVN, Polsat etc.> Mogę z całą świadomością napisać TRUE

Dz...........su

2010-09-12, 03:32
Do mnie ten styl zupełnie nie przemawia.
Pomijając już moją antypatię do wszelkich socjalistów, a patrząc z czysto czytelniczego punktu widzenia. Nie zdzierżyłbym tekstu napisanego tym stylem, który byłby choć odrobinę dłuższy.
Mimo, że przekaz jest w gruncie słuszny, to sposób pisania odrzuca.

KielJinLing

2010-09-12, 08:45
Jakoś nic co nie na żywo, nie przeraża mnie. Kiedyś jadłem frytki podczas oglądania 2 girls 1 cup, jakoś mnie to nie ruszało

aa...........as

2010-09-12, 11:57
@up o jaki Ty jesteś de best! mogę autograf? Nie odrzuciło?? łaaał!

@topic: A kogo to obchodzi czyja to gazeta. Mają ludzie jakąś przeszłość, ale co mnie to obchodzi. Jeśli dobrze się artykuł czyta i ma sens (Łamane przez "przekaz"), to zwisa mi to czy to gazeta urbana, kaczyńskiego, czy może dzieci z miejscowej podstawówki.

KielJinLing

2010-09-12, 12:49
aaddaas napisał/a:

@up o jaki Ty jesteś de best! mogę autograf? Nie odrzuciło?? łaaał!



Tak bardzo ci zależy na tym piwie? żałosne

aa...........as

2010-09-12, 14:34
żałosne jest przechwalanie się jakim to się nie jest kozakiem
"A ja jadłem pulpety z sosem pomidorowym, przy wycinaniu wyrostka robaczkowego! I jeszcze grałem na gitarze! "