18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

telemarketer

nowynick • 2020-02-06, 12:15
jak następnym razem zadzwonią to już będziecie wiedzieli co robić :D



~sensualna

2020-02-06, 12:25
ja zawsze mówię że jestem za granicą i się rozłączają :D

bloodwar

2020-02-06, 12:43
Ja zawsze mówie, że też jestem telemarketerem i od razu się rozłączają bo wiedzą, że przy tych zarobkach nie stać mnie na produkt jaki oferują :) Jak dzwonią z Orange czy jakiegoś banku to włączam im TV na nieistniejący kanał i przykładam słuchawkę do głośnika bo oni muszą rozmawiac z klientem dopóki sam się nie rozłączy i nie mogą zdjąć słuchawek bo wtedy tracą godzinówkę. Nie jestem sadystą - jestem zwykłym sk***ysynem :)

bercisko

2020-02-06, 14:48
Mówienie "Yes" za każdym razem jest ryzykowne. Na przykład w UK masę rzeczy załatwia się przez telefon. Ubezpieczenie, pożyczki , podatki, odszkodowania. Telemarketerzy są przygotowani i mają wszystkie twoje dane. Gadając "Yes" potwierdzasz te dane a na końcu miła Hinduska wciśnie ci ch*jowy kredyt a ty przyklepiesz "Yes" i po tobie.

Juzwa

2020-02-06, 15:26
bloodwar napisał/a:

Ja zawsze mówie, że też jestem telemarketerem i od razu się rozłączają bo wiedzą, że przy tych zarobkach nie stać mnie na produkt jaki oferują Jak dzwonią z Orange czy jakiegoś banku to włączam im TV na nieistniejący kanał i przykładam słuchawkę do głośnika bo oni muszą rozmawiac z klientem dopóki sam się nie rozłączy i nie mogą zdjąć słuchawek bo wtedy tracą godzinówkę. Nie jestem sadystą - jestem zwykłym sk***ysynem



Masz k***a ode mnie piwo k***a mać sadysto.

saves

2020-02-06, 17:17
Ja zawsze na wszystko sie zgadzam, a gdy przychodzi do podpisania umowy proszę, by powtórzył, bo nie wiem czy wszystko dobrze zrozumiałem. Trzeci raz nigdy nie powtórzyli... :D

głest

2020-02-06, 17:35
W ch*j razy tygodniowo wykonuję tę czynność... :mrgreen:



Użytkownik420

2020-02-06, 18:55
To chyba dobrze, że robią coś ze swoim życiem. Taka praca, lepsze to niż branie zasiłków. To nie jest powód, żeby być ch*jem

OpenStreetMaps

2020-02-06, 19:19
Telemarketer to pasożyt nie produkujący niczego poza marżą . Zanim nie było tego zawodu przysłowie że żadna praca nie hańbi było prawdziwe. Ja zawsze robię im to co każdego klienta wkurza najbardziej gdy próbuje się dodzwonić do jakiegoś biura obsługi. Po prostu mówię proszę chwilę poczekać odkładam telefon nie przerywając połączenia i wracam do swych zajęć . Niech im się ta chwileczka dłuży jak reklamy na Polsacie. :-D

mazga50

2020-02-06, 20:21
Na waszym tle wychodzę na mega uprzejmego, bo tylko nie zgadzam się na nagrywanie rozmowy i wtedy muszą się rozłączyć. Kiedyś babka wyskoczyła z tekstem, że "Dlaczego? Przecież to dla mojego bezpieczeństwa". Odpowiedziałem jej zresztą zgodnie z prawdą, że to po to, żeby mi nie zawracali dupy. Podziękowała i rozłączyła się. Po drugi, trzecim razie dają sobie spokój.

hfbnmiuytp

2020-02-06, 21:15
bloodwar napisał/a:

Ja zawsze mówie, że też jestem telemarketerem i od razu się rozłączają bo wiedzą, że przy tych zarobkach nie stać mnie na produkt jaki oferują Jak dzwonią z Orange czy jakiegoś banku to włączam im TV na nieistniejący kanał i przykładam słuchawkę do głośnika bo oni muszą rozmawiac z klientem dopóki sam się nie rozłączy i nie mogą zdjąć słuchawek bo wtedy tracą godzinówkę. Nie jestem sadystą - jestem zwykłym sk***ysynem



Wcale nie muszą, osoba dzwoniąca z call center może się rozłączyć w dowolnym momencie wg swojego uznania, nie tracąc przy tym żadnej "godzinówki". Powodem poza oczywistością, że rozmówca może wyzywać itd. jest również nie możność jasnej komunikacji. Wtedy wystarczy powiedzieć "nie jestem pewien czy pan mnie słyszy, oddzwonimy do pana za 10 minut, do usłyszenia" i cyk masz murowane kolejne telefony.

Tak, pracowałem w call center, ale wytrzymałem ledwo 2 miesiące. Teraz mam normalną pracę i na nikim nie pasożytuję :amused:

Black Snake

2020-02-06, 22:00
OpenStreetMaps napisał/a:

Telemarketer to pasożyt nie produkujący niczego poza marżą . Zanim nie było tego zawodu przysłowie że żadna praca nie hańbi było prawdziwe. Ja zawsze robię im to co każdego klienta wkurza najbardziej gdy próbuje się dodzwonić do jakiegoś biura obsługi. Po prostu mówię proszę chwilę poczekać odkładam telefon nie przerywając połączenia i wracam do swych zajęć . Niech im się ta chwileczka dłuży jak reklamy na Polsacie.



Typie... Ja tylko czekałem na takich klientów. Na godzinę musieliśmy mieć 20 minut rozmowy. Jak się taki trafiał to przez resztę dnia mogłem przeglądać sadistica i inne strony. A rozłączyć można było w każdej chwili.

Irokez

2020-02-06, 22:26
głest napisał/a:

W ch*j razy tygodniowo wykonuję tę czynność...



A mi się nie chce, zainstalowałem "ośmiorniczkę" i robi to za mnie (apka "odebrać telefon?")

luxpiotr

2020-02-06, 23:01
Macie pecha albo gdzieś, gdzie nie trzeba podaliście swoje dane. Do mnie dzwonią raz na kilka miesięcy... a jak pytam skąd mają numer, to mówią zazwyczaj, że numer został wygenerowany bądź wylosowany...

ZajętyPelikan

2020-02-06, 23:24
Black Snake napisał/a:

Typie... Ja tylko czekałem na takich klientów. Na godzinę musieliśmy mieć 20 minut rozmowy. Jak się taki trafiał to przez resztę dnia mogłem przeglądać sadistica i inne strony. A rozłączyć można było w każdej chwili.



Nie obrażając nikogo, ale czy nie głupio Ci było siedzieć przez cały dzień nic nie robiąc? Pracownik roku normalnie...