Numer 4 powinni ta babke co odebrala telefon wyciac macice i kazac ja zjesc i potem posypac rane sola k***a ja pie**ole przy dziecku ktos morduje matke a ta sie pyta z jakiego telefonu dzwonisz no ja pie**ole.
kiedys na ktormys z discovery/tlc/nat geo. byl taki program o telefonach na 911.
I najbardziej z tego wszystkiego utknela mi w pamiecia historia kobiety ktora mieszkala w jakies "miescinie" w USA (u nich miescina nazywa sie wszystko co ma wiecej niz 5 domow w promieniu 20 km. ).
do rzeczy. kobieta mieszkala na jakims zadupiu. byla sama w domu... w pewnym momencie zaczal sie dobijac do drzwi jej izby jakis jegomosc. byl agresywny grozil ow kobiecie smiercia.
wystraszona kobieta zadzwonila na telefon alarmowy i caly czas mowila co sie dzieje. co on mowi i co robi.
w pewnym momencie napastnik zaczal dobijac sie do drzwi. kobieta poczula sie naprawde zagrozona, zaczela plakac. i mowila ze jesli jeszcze pare razy uderzy to sie dostanie do jej domu. dyspozytorka starala sie uspokoic kobiete mowiac ze policja juz jest w drodze (mieli jeszcze do niej jedyne 70 (!) km).
co najlepsze kobieta byla uzbrojona w strzelbe, w pewnym momencie powiedziala dyspozytorce ze jeszcze kilka uderzen i chlop sie dostanie do jej domu.
co powiedziala dyspozytorka?
"nie moge powiedziec co ma pani robic ale musi pani za wszelka cene bronic swojego dobytku i zycia."
kobieta zastrzelila ch*ja trzymajac telefon praktycznie przy uchu.
policja zjawila sie po 20 min od oddania strzalu. kobiete zabrano na komisariat i po wizycie psychologa i prokuratora wypusczono bez zadnych zarzutow.
bo bronila siebie i swojego domu.
wyobrazacie sobie taka sytuacje u nas? 15/25 lat jak nic....
(to tak odnosnie tego 4 telefonu, mogla go kobiecina zaciukać.)
Kilka razy już padały te pytania po ch*j te dyspozytorki tyle pie**olą. Nie dziwi was, że dzwoniący nie zadają tego pytania? Domyślam się po prostu, że daje to tam jakieś, w ch*j minimalne, ale jednak, poczucie bezpieczeństwa a przedewszystkim pomaga odwrócić trochę uwagę ( a co za tym idzie pomaga nie dostać pie**olca ) od tego co się aktualnie odpie**ala , dlatego nie mówią " o k***a, ale masz przej***ne, morduja Ci matke, przykro w ch*j" tylko zadają jakieś pytania, które wymagają odrobinę zastanowienia. To nie jest k***a ich dociekliwość, tylko takie mają wytyczne. Pozatym co ta dyspozytorka miała zrobić? Wyskoczyć temu dziecku przez telefon z kałachem?