Nie rozumiem dlaczego ta babka z włoch pytała się z jakiego numeru dzwoni to dziecko, przecież nr jest widoczny, a gdy jest zastrzeżony to nie działa gdy się dzwoni na 911 czy 112. Zastanawia mnie też ile trwa proces namierzenia takiego telefonu.
^ up pytanie brzmi nie ile trwa, tylko jakie jest dokładne. Można zlokalizować pozycję danej osoby po numerze do kilkunastu - kilkudziesięciu metrów ale przeważnie na terenach zurbanizowanych gdzie jest dużo nadajników GSM. Zasadniczo musisz być w zasięgu przynajmniej trzech anten żeby można było ustalić w miarę precyzyjne twoje położenie na podstawie siły sygnału i odpowiednich algorytmów. Natomiast w wypadku miejsc gdzie nadajniki zlokalizowane są rzadziej i łapiesz się np. tylko na 2, to twoją pozycję można określić z dokładnością jedynie do kilkuset metrów. Odpowiedź na twoje pytanie brzmi więc - czym masz lepszy zasięg (więcej i bliżej nadajników jest wokół ciebie) tym szybciej.
No chyba, że masz telefon komórkowy to namierzają Cię w jakieś 3, może 5 sekund z dokładnością do 10 metrów...
Sprawdźcie sami, jak jesteście właścicielem telefonu z androidem to po wpisaniu hasła namierza Cię w chwilkę. Wątpię, żeby policja nie miała dostępu do takiej możliwości bez podawania haseł, a tylko numeru telefonu.
@nano50 - nie ma, policja musi wnioskowac do prokuratury o namierzenie telefonu. operator komorkowy musi przestrzegac ustawy o ochronie danych osobowych i nie moze sobie od tak sobie podawac komus (nawet policji) takich informacji.
i niech mi zaraz jakis ekspert nie zacznie pie**olic ze moga, bo mam ta informacje od zrodla.
Nie wiem czy to tylko moja obsesja ale wk***iają mnie bardzo te intra youtuberów, przecież włączam filmik żeby poznać jego treść i h*j mnie obchodzi jakaś 15 sekundowa niby straszna muzyczka
Po co oni zadają tyle pytań, to coś zmienia ile lat ma babka której kamień głowę rozj***ł? Albo chcą uspokoić dzwoniącego, albo to po prostu hameryka.
1. Dyspozytor ma za zadanie utrzymać rozmówcę jak najdłużej przy słuchawce, wyciągając maksymalnie dużo informacji o tym, gdzie się znajduje, co robi, co się stało, żeby móc powiadomić odpowiednie służby i zlokalizować dzwoniącego.
2. Dyspozytor musi też uspokoić dzwoniącego i odwrócić jego uwagę, by w szoku nie zaczął działać na własną rękę, tj. próbował udzielać niefachowej pomocy (która najczęściej sprowadza się do szarpania poszkodowanego), albo nie zaczął panikować. Ludzie w szoku robią dziwne rzeczy, włącznie z ucieczką z miejsca zdarzenia.