W Nowym Orleanie nie zakopują zwłok w ogóle z jednego, zasadniczego powodu: całe miasto i okolice są położone na mulistym podłożu naniesionym przez rzekę Missisipi. Gdy miasto się powiększało, przybywało mieszkańców i grobów, rozkładające się ciała zaczęły zatruwać wody podskórne na o wiele większych obszarach niż na normalnym gruncie. Alternatywą była kremacja, albo chowanie zmarłych w małych grobowcach. Murzyni początkowo wybierali tę pierwszą metodę ze względu na koszty, ale z czasem bogatsi również zaczęli umieszczać zmarłych w grobowcach. Ale jak to murzyny, muszą przy okazji zrobić cyrk nawet z tak poważnej sprawy (a przy okazji pokazać swoje bogactwo), dlatego odpie**alają takie małpie figle z tańcami, złotem, muzyką. To zwierzęta.