Dwóch znajomych gada przy piwie. Jeden z nich żali się:
-Stachu, okazało się, że moja żona jest dz**ką i to do tego najtańszą we mieście...
-Heniek, tak szczerze - masz w domu k***ę, która bierze najmniej za godzinę i jeszcze ci źle?
spiepszaj_dzbanie
"we mieście" jest rażącym błędem, ale mógł powstać przez nieuwagę autora, bo można przypadkowo wdusić dwa klawisze zaraz po sobie a E jest zaraz obok W. Błędy o takiej możliwej genezie traktujmy jako błędy wynikające z pośpiechu i nieuwagi a nie debilizmu, jeśli poza nimi w tekście nie ma intelektualnych głupot.
To "we" to jeszcze nic. Kiedyś (za dzieciaka jeszcze) był trening i jeden brat do drugiego: "Piotrek, gdzie są korki?" A ten, tak przez całe boisko: "We w torbie, we w plecaku!" True story.