Może myślała, że to Fake Taxi i chciała zapłacić Fake Money.
Dziwne. Zawsze i wszędzie płacę fałszywkami:
-za ślub 4000zł
-za chrzest córeczki 1400zł
-na tacę też rzucam fałszywki (zawsze 50zł)
Nigdy proboszcz się nie skarżył.
Ale jakiś czas temu byli u niego jacyś Panowie w ciemnych okularach i skórzanych kurtkach.
Przez dwa tygodnie mszę odprawiał wikary a proboszcz popie**alał w ciemnych okularach (ale kurtki mu nie zostawili)
Ja jebe 1400 za chrzest. Gdzie ty mieszkasz w Genewie?