jak sie zatrzyma to splonie, jezeli wezwal straz i jedzie w miejsce gdzie sie z nimi spotka/minie to go ugasza.
proste jak budowa cepa, tak samo z ciezarowka jak zacznie ci sie palic ladunek (nie mowie o benzynie czy innych wybuchowych ladunkach) to wzywasz straz i mowisz w jakim kierunku sie kierujesz, nie zatrzymujesz sie!

Dobry koleś ursusa ztuningował, przyczepy pewnie nie odczepił bo się dyszel nagrzał, albo jedzie naj***ny i myśli, że go diabeł goni.

Prawdopodobnie ktoś jadąc rzucił peta i od tego się zaczęło.

Jakaś k***a mu pewnie peta na pakę rzuciła. Kochana Polska...

Niech ktoś doda Highway to Hell jak wjeżdża w kadr ten ciągnik
(Sam bym zrobił ale nie wiem jak filmik pobrać)

Proszę bardzo. ch*jowe ale zadanie spełnia.

Jaki kraj taki Ghost Rider

Musi zagotował hamulce.

jak sie zatrzyma to splonie, jezeli wezwal straz i jedzie w miejsce gdzie sie z nimi spotka/minie to go ugasza.
proste jak budowa cepa, tak samo z ciezarowka jak zacznie ci sie palic ladunek (...) to wzywasz straz i mowisz w jakim kierunku sie kierujesz, nie zatrzymujesz sie!

Kto ci takich bzdur nagadał? Zatrzymujesz się w pierwszym bezpiecznym miejscu i uciekasz. Naprawdę chcesz ryzykować życie dla ładunku? Jedyna sytuacja w której warunkowo jest dopuszczona jazda z palącą się naczepą, lub tylną częścią nadwozia to tunel. Tam faktycznie zatrzymanie może zabić i kierowcę i wszystkich dookoła.

Aha, to oficjalne. Tak uczono mnie na kursie CPC, angielski odpowiednik naszego świadectwa kwalifikacji.

Jak pracowałem dla DHL to nawet gaśnicy nie było w aucie, manager na pytanie, gdzie jest, odpowiedział, że nie jesteś przeszkolony do gaszenia. Nikt nie będzie ci płacił odszkodowania jak się poparzysz, a towar i samochód są ubezpieczone.

Gościu wiezie gorący towar.

Dla wszystkich tych którzy nie wiedzą czemu kierowca ciągnika jedzie. Przyczepa wraz załadunkiem szybciej by się spaliła jakby kierowca stanął, Gdy jedzie więcej ocali. Kierowcy tirów też jadą jak im się tylko opona zaczyna jarać. Najlepiej jechać w kierunku nadjeżdżającej straży. Pozdrawiam.

@ AleDlaczego Pięknie żeś to odj***ł aż sie zalogowałem żeby dać Ci piwo

Dla wszystkich tych którzy nie wiedzą czemu kierowca ciągnika jedzie. Przyczepa wraz załadunkiem szybciej by się spaliła jakby kierowca stanął, Gdy jedzie więcej ocali. Kierowcy tirów też jadą jak im się tylko opona zaczyna jarać. Najlepiej jechać w kierunku nadjeżdżającej straży. Pozdrawiam.

Tylko ciężarówka może się rozpędzić do 80km/h i wtedy pęd powietrza jest spory. Ten traktor nawet jadąc pod wiatr, przy takiej prędkości, niewiele jest w stanie zmienić.
Najprawdopodobniej traktorzysta jedzie gdzieś w ustronne miejsce, bo jakby się zatrzymał na drodze, to ktoś wezwałby straż pożarną i przyjechałaby policja.

Nie znam przyczyny, przez którą gościu nie odepnie po prostu wozu. Może chce po prostu dojechać z nim gdzieś 'w bezpieczne miejsce', albo jedzie w strone wezwanej straży Na pewno jadąc do przodu traktor mu się nie zjara, co najwyżej zjara się koło u wozu i dalej nie pociągnie..

1.Gość sie zatrzyma, jest duża szansa, że zajmie mu się cały ciągnik.
2. Możliwe, że temperatura nie pozwala na zbliżenie się do podpięcia.
Są na necie filmiki, jak goście jechali autostradami tirami z palącymi się przyczepami, w takich przypadkach dzwoni się po straż pożarną i umawia na dane miejsce, zjazd lub pobocze, jeżeli jazda jest możliwa. Prawdopodobnie w tym przypadku jest ta sama sytuacja.

Za późno zauważyłem źródło od krzyksa ale jest

Raczej pasują "Rydwany ognia"
Myślę, że gość musiał spróbować odczepic przyczepę tylko coś mu to uniemozliwiło- każdy by od tego zaczął. Bardziej mnie zastanawia po jaką cholerę wjechał tym na drogę.