Dobra małolata, za kilka lata będzie z niej niezła zawodniczka
wracaj na porno-fora walić konia do filmików z dziećmi.
taki z ciebie specjalista od słoików? to ci już mówię jak się tak zwany "chwycony" słoik odkręca.. (wiedza praktyczna muflonpl!). Zamiast się naprężać do zesrania wystarczy słoik odwrócić do góry nogami nakrętkę kilka razy zwyczajnie postukać o podłogę... Kiedyś się używało mięśni dziś się przechodzi na.. hmm.. wiedzę..
Niech to będzie twoje pierwsze i ostatnie ostrzeżenie:
kiedyś miałem w rękach taka replikę średniowiecznego to albo k***a jestem miękusem bo 500 lat wstecz mieli wiecej pary albo łuk może i fajnie wykonany ale ch*jowo założona/ustawiona/wyregulowana cięciwa... obstawiam oczywiscie wersję druga
de, ciekawe jak strzelala by z napleta
kiedyś miałem w rękach taka replikę średniowiecznego to albo k***a jestem miękusem bo 500 lat wstecz mieli wiecej pary albo łuk może i fajnie wykonany ale ch*jowo założona/ustawiona/wyregulowana cięciwa... obstawiam oczywiscie wersję druga
Łuk mógł być całkiem sprawny ( no może ze względu na wiek już nie tak elastyczny), ale i tak nie miałbyś siły go naciągnąć. W średniowieczu na łuczków najmowano wysokich chłopów ( jak na tamte czasy 160 cm to było już dużo), luk był zawsze dłuższy od łucznika, a ci wiele lat trenowali. Trenowali do tego stopnia, że mieli zdeformowane kości od napinania cięciwy. Łuk ten był duży i nie poręczny, nadawał się jedynie do strzału z ziemi. Nie miał też dużej siły ale robił robotę na polu walki. Łucznikami można było wygrać bitwę. Co innego łuki refleksyjne ze wschodu bliższego i dalszego . Te były mniejsze, lżejsze i można było strzelać z konia. Niektórzy doszli w tym do perfekcji.
Tak więc możesz być mistrzem w odkręcaniu słoików, ale napinanie łuku to cięższa sprawa. PZDR
kiedyś miałem w rękach taka replikę średniowiecznego to albo k***a jestem miękusem bo 500 lat wstecz mieli wiecej pary albo łuk może i fajnie wykonany ale ch*jowo założona/ustawiona/wyregulowana cięciwa... obstawiam oczywiscie wersję druga
kiedyś miałem w rękach taka replikę średniowiecznego to albo k***a jestem miękusem bo 500 lat wstecz mieli wiecej pary albo łuk może i fajnie wykonany ale ch*jowo założona/ustawiona/wyregulowana cięciwa... obstawiam oczywiscie wersję druga