Krąg życia
Co zapogrom
Swoją drogą to najpierw mamusia merdała uszkami i ogonkiem,potem tatuś na drugim planie, pierwszy sp***olił tatuś,za chwilę mamusia i został guziec merdający ogonkiem i uszkami.
Wydaję mi się, że tak samo jak człowiek nie ingeruje w tego typu sprawy natury,obce inteligentne twory robią dokładnie tak samo
Życie... raz jesteś łowcą, a raz ofiarą. Hierarchia. Natura to coś pięknego, ale tez smutnego. Gazela zawsze jest bezbronna, nie potrafi się bronić, nawet w stadzie, nie pomagają sobie. Hieny to takie sk***ysyny które Cię wpie**olą na żywca, na dodatek zacząć od ... wiadomo czego
Nie ma to jak Lwy czy reszta zwierząc które Ci się wpie**olą w szyje, umierasz dość szybko. Najgorzej jak umierasz w bólu, a największy ból swoim ofiarom zadają własnie hieny
Tu natura nie ma litości i nikt z tego powodu nie płacze. A w internecie jak zwykle ból dupy bo ktoś karpiowi ucina łeb na żywca co za pewne jest o wiele mniejszym cierpieniem niż bycie rozszarpanym przez jakieś zwierze.