~DMT • Wczoraj 23:51
Nigdy nie rozumiałem i do tej pory nie mogę pojąć tego fenomenu, dlaczego laski tak reagują na myszy...
Jak k***a można się bać czegoś, co nie jest jadowite, szkoda którą może Ci co najwyżej wyrządzić, to rozerwany naskórek, a do utylizacji nie potrzeba być mistrzem sztuk walki, ani ważyć 100+. Jeden przytup i znika...
Mają wstrętne obleśne ogony. nie są straszne tylko odrażające. No ale ja jakoś nie uciekam. To w końcu mój wróg naturalny.
Mają wstrętne obleśne ogony. nie są straszne tylko odrażające.
Mają wstrętne obleśne ogony. nie są straszne tylko odrażające. No ale ja jakoś nie uciekam. To w końcu mój wróg naturalny.