Pierwsza sprawa - to nie jest wyprzedzanie na trzeciego. Wyprzedzanie na trzeciego, to 3 samochody jadące obok siebie.
Druga sprawa - kierowca, to idiota z wyobraźnią małego dziecka. 10 sekund przez zjechaniem z drogi każdy normalny już by wiedział, że manewr nie pyknie.
Ja pie**ole, nie zdziwiłbym się gdyby kobieta kierowała, jeździłem z wieloma i one naprawdę potrafią zdziałać cuda (pamiętam tylko jedną która dobrze jeździła).