- Co leży w śniegu i nie dycha?
- Dwie dychy.
- Kukuczka, frajerze...

- Co leży w śniegu i nie dycha?
- Dwie dychy.
- Kukuczka, frajerze...

Po denominacji to chyba Mackiewicz...

To było zaplanowane

I ch*j przeżył, szkoda

Mógł by skoczyć jeszcze raz dla lepszego ujecia?

- Co leży w śniegu i nie dycha?
- Dwie dychy.
- Kukuczka, frajerze...

od kukuczki to ty sie odpie**ol "frajerze"


wejdź na jeden ze szczytów na które on wszedł i dopiero się wypowiadaj pedale.Obrażasz autorytet Polskiego himalaizmu więc każdy Polak ma prawo obrazić ciebie.Jedziecie z nim panowie.

j***ć kukuczke, frajer zapomniał jak się schodzi hehehehe

od kukuczki to ty sie odpie**ol "frajerze"
wejdź na jeden ze szczytów na które on wszedł i dopiero się wypowiadaj pedale.Obrażasz autorytet Polskiego himalaizmu więc każdy Polak ma prawo obrazić ciebie.Jedziecie z nim panowie.

a ty k***a to gdzie jesteś? na forum himalaje.pl czy Sadisticu?

od kukuczki to ty sie odpie**ol "frajerze"
wejdź na jeden ze szczytów na które on wszedł i dopiero się wypowiadaj pedale.Obrażasz autorytet Polskiego himalaizmu więc każdy Polak ma prawo obrazić ciebie.Jedziecie z nim panowie.

Jaranie się himalaizmem to pedalstwo, a wszystkie kluby wysokogórskie to ciota i ch*j.

a ty k***a to gdzie jesteś? na forum himalaje.pl czy Sadisticu?

Właśnie pie**olcie się oboje

Właśnie pie**olcie się oboje